Contextual translation of "skaleczenie" into English. Human translations with examples: MyMemory, World's Largest Translation Memory.
Taka, która wymaga jak najmniej „obsługi”, czyli nie wymaga stylizacji, jest wygodna w noszeniu i ponadczasowa. Jasne – możesz zdecydować się na takie cięcie włosów dziecka u fryzjera (lub wykonać je samodzielnie), które da modne fryzury dla chłopców 3-latka lub odlotowe fryzury dla dziewczynek 3-latka.
Aleksandra Cieślak - U Fryzjera już od 17,70 zł - od 17,70 zł, porównanie cen w 15 sklepach. Zobacz inne Literatura dla dzieci i młodzieży, najtańsze i najlepsze oferty, opinie..
Wymagania sanitarne dotyczące salonu fryzjerskiego zostały bardzo dokładnie określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 lutego 2004 r. w sprawie szczegółowych wymagań sanitarnych, jakim powinny odpowiadać zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, tatuażu i odnowy biologicznej (opublikowane w dzienniku ustaw z 2004 r. numer 31 pod
Creative sprawi, iż pierwsza wizyta Twojego dziecka u fryzjera stanie się pamiątkową chwilą dla całej rodziny. Kolorowanki , słodkości , bajki oraz
Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Witam tydien temu bylam u fryzjera obcia mi maszynka na szyi pypec to bylo chyba zakaczenie zyly w kolorze skory . no i mam pytanie czy powinnam zrobic jakies badania krwi a jak tak to jakie slyszalam ze mozna zarazic sie gronkowcem czy paciorkowcem . niby od razu odkazila mi frzjerka rane. goi sie ok prawie znaku nie ma ale maszynki nie odkazila tylko pedzlem zmiotla ostrza. co robic dzieki za odp. I sory za takie pytanie mozejest ono glupie ...no ale.... KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu Badanie krwi Dermatologia Zmiany skórne Zabiegi fryzjerskie Fryzjer
Dorosłym, a szczególnie kobietom, wizyta u fryzjera kojarzy się zwykle z przyjemnością: dobroczynnymi kuracjami, czesaniem, obcinaniem i farbowaniem włosów. Do salonów fryzjerskich nie chodzimy przecież dlatego, że musimy, ale dlatego, że chcemy. Dzieci jednak często reagują płaczem na myśl o pójściu do fryzjera i podcinaniu włosów. Kilkuletnie maluchy przeważnie boją się bowiem tego, czego nie znają. Warto zatem przygotować dziecko na wizytę u fryzjera. W dalszej części artykułu przedstawiamy kilka wskazówek, które pomogą w rozmowie z malcem. Wbrew pozorom dzieci bardzo dużo rozumieją i jeśli przedstawimy im wizytę u fryzjera jako coś przyjemnego i dobrego, a nie przymusową konieczność, przekonamy się, że dziecko znacznie lepiej ją zniesie. Skąd bierze się strach dzieci przed wizytą w salonie fryzjerskim? Każde dziecko boi się tego, czego nie zna. Wiadomo, że wszystkie dzieci są bardzo ciekawskie, ale jeśli nie są przygotowane na to, co je czeka, ich ciekawość przeradza się w strach, a ten z reguły kończy się płaczem. Wielu rodziców zapomina, że dziecku należy wytłumaczyć dokąd idzie i co go tam czeka. Fryzjer jest dla malca obcą osobą, dziwnie ubraną, wyposażoną w nie zawsze znajomo wyglądające narzędzia. Dla dziecka jest to zupełnie nowa sytuacja, na którą wcześniej musimy go przygotować – najlepiej małymi kroczkami. Jak? Musimy udowodnić dziecku, że wizyta u fryzjera jest przyjemna, a obcinanie włosów nie boli. Jak przekonać dziecko do wizyty u fryzjera? Metoda małych kroczków Zanim zabierzemy dziecko do fryzjera, zacznijmy przygotowywać je i zachęcać, aby z czasem samo zechciało się wybrać na strzyżenie włosów. Kiedy nadarzy się ku temu okazja, opowiadajmy naszemu maluchowi o tym, że chodzimy do fryzjera i że sprawia nam to ogromną przyjemność. Jeśli tylko będzie taka możliwość, zabierzmy go ze sobą, udając się na strzyżenie. Kiedy bowiem dziecko zobaczy, że obcinamy włosy i nas to nie boli, a wręcz przeciwnie – jesteśmy wówczas bardzo zadowoleni i uśmiechnięci, samo się do tego pomysłu przekona. Dobrze jest również znaleźć taki salon fryzjerski, który jest przystosowany do najmłodszych klientów. Niech będzie w nim kolorowo, niech będą w nim zabawki, a nawet telewizor z bajkami, malutkie foteliki i fryzjer mający cierpliwość i podejście do dzieci. Zobacz też: Przepisy na domowe okłady na włosy Jak przekonać dziecko, że obcinanie włosów nie boli? Dzieci uważają, że skoro włosy są ich częścią ciała, to obcinanie nawet końcówek jest bolesne. Wielu z nich wizytę u fryzjera kojarzy z wizytą u dentysty. Aby wykluczyć to błędne przekonanie, obetnij sobie kosmyk włosów i pokaż dziecku, że to nic strasznego i zupełnie nie boli. Dziecko u fryzjera Z reguły przed strzyżeniem fryzjer myje głowę klienta. W przypadku dzieci jest to raczej niewykonalne, ponieważ nie potrafią one usiedzieć długo w miejscu, a przy tym polewanie głowy malca wodą nie jest dla niego przyjemne. Warto zatem z tego zrezygnować, by nie zniechęcać dziecka już na samym początku wizyty. Postaraj się wybrać odpowiedni czas na wizytę w salonie fryzjerskim. Niekiedy dziecko jest zmęczone lub mocno pobudzone, a nawet rozdrażnione. Wówczas wybranie się do fryzjera nie ma sensu, ponieważ w takim stanie dziecko będzie jeszcze trudniej zmobilizować do spokojnego siedzenia na fotelu podczas strzyżenia. Na koniec udanej wizyty fryzjerskiej dobrze jest nagrodzić dziecko. W ten sposób przekonasz je, że warto jest obcinać włosy i siedzieć grzecznie na fotelu u fryzjera, a przy następnej wizycie dziecko będzie bardziej myślało o tym, co dostanie po strzyżeniu, niż o tym, że fryzjer coś robi z jego włosami. Zobacz też: Melanina – od czego zależy kolor włosów? Materiał przygotowany przez Klinikę Handsome Men.
-Reklama- Pierwsze strzyżenie dziecka to bardzo przeżywane doświadczenie. Zarówno przez mamę, jak i samo dziecko. Kiedy jest najlepszy moment, by ostrzyc dziecko w salonie fryzjerskim i jak się do tego przygotować?Kiedy z dzieckiem do fryzjera?To jedno z pytań, na które nie mamy jednoznacznej odpowiedzi. Nie ma określonego czasu, odpowiedniego na podcięcie włosków u malucha. Część rodziców odkłada tę decyzję na wiek przedszkolny, część pyta wręcz – kiedy z niemowlakiem do fryzjera. Odpowiedzi na to pytanie należy jednak poszukać słyszeliście o zabobonie, który nakazuje dziecku ściąć włoski dopiero po pierwszych urodzinach. Według tego wierzenia, wcześniejsze skrócenie maluchowi włosów mogłoby cofnąć lub zatrzymać jego rozwój intelektualny. Jest to oczywiście przesąd. Nie ma dowodów, by ta teoria była prawdziwa. A jednak wielu rodziców tak „na wszelki wypadek” czeka z decyzją o pierwszym strzyżeniu cały rok. Czy to dobrze?Kiedy z niemowlakiem do fryzjera?-Reklama- Uważa się, że najlepszym momentem na pierwsze strzyżenie dziecka jest czas, gdy zbyt długie włoski zaczynają przeszkadzać np. wchodzą w oczy, kołtunią się i nie dają się rozczesać, rosną nierównomiernie. A co jeśli maluch rodzi się z długimi włosami i już od dnia porodu ma bujną czuprynę? W pierwszych tygodniach życia dziecka nie powinno się odwiedzać fryzjera ze względu na to, że maluch jest na to zbyt mały i taka wizyta może go bardzo zestresować. Ponadto niemowlę przez pewien czas nie potrafi utrzymać prosto główki i takie strzyżenie byłoby i trudne, i salonów fryzjerskich ma ustalony wiek, od jakiego strzyże dzieci, więc warto się o to zapytać przed wizytą. A jeśli twoja pociecha jest za mała, by zajął się nią fryzjer dla dzieci, możesz podciąć delikatnie włoski w domu sama. Zrób to, gdy maluch jest spokojny i nie wierci się. Zbyt długą grzywkę nachodzącą na oczy możesz podciąć podczas snu nożyczkami o zaokrąglonych końcówkach. Na profesjonalne strzyżenie maszynką i nożyczkami fryzjerskimi przyjdzie jeszcze przygotować małe dziecko na wizytę u fryzjera?Jeśli chcesz, by wizyta w salonie fryzjerskim przebiegła sprawnie i bezproblemowo, wprowadź swoją pociechę w świat fryzjerstwa. Pokaż, na czym polega praca fryzjera, pobawcie się w salon fryzjerski. Jeżeli posiadasz w domu maszynkę do włosów, pokaż ją dziecku i włącz, by zapoznało się z jej wizytę wybierz odpowiedni moment, gdy maluch ma dobry humor, jest wyspany i nic mu nie dolega. Możesz przyjść z dzieckiem do fryzjera wcześniej, by mogło zobaczyć jak są strzyżeni inni klienci. Zabierz ze sobą jakieś „zabawiacze” (małe zabawki) i przekąski, by zająć rączki dziecka, gdy będzie się niecierpliwić. Na pierwszy raz nie wybieraj zbyt skomplikowanej fryzury, by ograniczyć czas siedzenia dziecka w salonie i nie zrazić go do kolejnej wizyta u fryzjera z dzieckiem – jak powinna wyglądać?Zanim pójdziesz z małym dzieckiem do fryzjera, znajdź salon, który będzie odpowiedni. Pracujące tam osoby powinny mieć doświadczenie w strzyżeniu najmłodszych klientów i dobrą opinię. Salon powinien być wyposażony w odpowiednie nakładki lub wysokie fotele dla dzieci. Na nie tylko znajdziesz opinie o salonach fryzjerskich w twojej okolicy, ale też zapiszesz się na wizytę. Warto skorzystać z tego będziecie w salonie, nie stresuj się, bo nerwy udzielą się twojemu dziecku. Miej pozytywne nastawienie. Bądź blisko dziecka. Jeśli będzie potrzebowało usiąść ci na kolanach, nie wzbraniaj się przed tym – dobry fryzjer sobie poradzi w każdej pozycji. Podczas strzyżenia rozmawiaj z pociechą, zagaduj, by się nie nudziło. Jeśli się za bardzo wierci, zaproponuj mu zawody pt. kto dłużej wytrzyma bez ruchu. Jak tylko maluch poczuje dyskomfort np. kłującymi włoskami spadającymi mu na twarz, poproś fryzjera o krótką gdy już będzie po wszystkim…Nie oszczędzaj dziecku pochwał i komplementów. Zachwycaj się jego nową fryzurką, pochwal za zachowanie w salonie. Po wszystkim może być jakaś nagroda np. wspólne lody. Wszystko po to, by dziecko miało jedynie pozytywne wrażenia po strzyżeniu i chciało przyjść za jakiś czas na kolejne.
Pytanie nadesłane do redakcji Często korzystam z usług fryzjera – strzyżenie „maszynką”. Nigdy nie zaobserwowałem, żeby fryzjer dezynfekował wkład do maszynki po obsłudze klienta. Czy ryzyko zakażenia WZW C/HIV jest duże? Jestem odporny na zachorowanie na WZW B, ostatnio oznaczane miano przeciwciał anty-Hbs wynosiły u mnie >10 000 j. (w przeszłości byłem szczepiony). Odpowiedział dr n. med. Ernest Kuchar Klinika Pediatrii i Chorób Zakaźnych Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu W opisanym przypadku mamy do czynienia z możliwym narażeniem za pośrednictwem maszynki do strzyżenia. Najważniejszą informacją jest, że nie stwierdzono udokumentowanych przypadków zakażenia zawodowego HCV po ekspozycji przez nieuszkodzoną skórę. Jeśli nie doszło do uszkodzenia skóry, jest Pan bezpieczny. Kolejnymi czynnikami, które wpływają na ryzyko zakażenia HCV i HIV, są: zaraźliwość płynów ustrojowych osoby będącej źródłem ekspozycji (w tym wypadku krwi) i rodzaj narażenia. Wirus zapalenia wątroby typu C można też znaleźć w płynach ustrojowych innych niż krew, w tym ślinie, nasieniu, płynie menstruacyjnym, płynie mózgowo-rdzeniowym, wysięku i moczu, ale raczej trudno zabrudzić nimi maszynkę do strzyżenia. Ryzyko po narażeniu na te płyny pozostaje nieznane, ale jest prawdopodobnie znacznie mniejsze niż po ekspozycji na krew, gdyż nie opisuje się przypadków zakażenia za ich pośrednictwem. Zaraźliwość płynu ustrojowego (krwi) zależy zarówno od stężenia HCV/HIV w płynie ustrojowym, jak i od objętości płynu, który dostał się do organizmu w następstwie ekspozycji. Znaczenie ma również to, jak długo płyn ustrojowy (np. krew) przebywała na zewnątrz ciała, ponieważ liczba wirusów HCV/HIV zdolnych do zakażanie zmniejsza się znacznie w ciągu kilku godzin. Spróbujmy ustalić, jakie warunki musiałby być spełnione, by mogło dojść do zakażenia HCV/HIV za pośrednictwem maszynki do strzyżenia. Po pierwsze, fryzjer musiałby zranić siebie lub klienta zakażonego HIV i HCV wspomnianą maszynką. Jest to mało prawdopodobne, ale możliwe. Jak szacujemy, w Polsce zakażenie HCV dotyczy około 3% populacji (średnio co 33. fryzjer lub klient fryzjera), a zakażenie HIV <0,05% (rzadziej niż co 2000. osoba). Po drugie, musiałoby dojść do uszkodzenia Pana skóry maszynką skażoną widoczną ilością krwi, najlepiej świeżej (bo taką uważamy za zaraźliwą), i wprowadzenia jej do Pana organizmu. Jest to jeszcze mniej prawdopodobne, ale takie przypadki mogą się zdarzyć. W największej bazie medycznej Pubmed nie znalazłem ani jednego opublikowanego przypadku zakażenia HCV/HIV za pośrednictwem maszynki do strzyżenia. Większe ryzyko związane jest z podgalaniem karku żyletką lub całkowitym goleniem głowy, gdyż może wówczas dojść do zranienia zmian skórnych (np. brodawek czy zmian trądzikowych). Odsyłam do załączonego piśmiennictwa. Biorąc powyższe pod uwagę: Jeżeli nie doszło do uszkodzenia Pana skóry, ryzyko jest zerowe. Jeżeli doszło do uszkodzenia Pana skóry, ryzyko zakażenia HCV szacuję na <0,1% (mniej niż 1 przypadek na 1000). Proszę samemu ocenić, czy to dużo. Uważam, że maszynki do strzyżenia powinny być dezynfekowane, a żyletki muszą być jałowe. Co robić? Najlepiej poprosić fryzjera, by zdezynfekował maszynkę przy Panu i użył nowej żyletki. Gdyby doszło do zranienia skóry niezdezynfekowaną maszynką, należy to traktować jak ekspozycję i zasięgnąć porady lekarza chorób zakaźnych. Piśmiennictwo: Arulogun Adesoro Potential risk of HIV transmission in barbering practice among professional barbers in Ibadan, Nigeria. Afr. Health Sci. 2009; 9: 19–25. Ataei B., Shirani K.: Evaluation of knowledge and practice of hairdressers in men’s beauty salons in Isfahan about hepatitis B, hepatitis C, and AIDS in 2010 and 2011. Adv. Biomed. Res. 2012; 1: 75. CDC: Professional blood exposure. Khumalo Gantsho N., Gumedze F., Mthebe T.: Health risks of the clean-shave chiskop haircut. S. Afr. Med. J. 2013; 103: 489–490. doi: Postępowanie w przypadku ekspozycji pracowników służby zdrowia na HBV, HCV i HIV. Aktualne wytyczne Centers for Disease Control and Prevention. Postępowanie w przypadku narażenia na zakażenie wirusowe przenoszone drogą krwi. Spach Shuhart Case: Exposure to Hepatitis C Virus. UpToDate: Patient information: Hepatitis C (Beyond the Basics). WHO International Travel and Health. Rozdział 8. Exposure to blood or other body fluids.
Pierwsza wizyta u fryzjera może być trudnym doświadczeniem zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka. Może, ale nie musi. Wystarczy tylko odpowiednio się przygotować do wizyty, a wszystko pójdzie gładko i z uśmiechem dla twarzy. Boisz się pierwszej wizyty u fryzjera z dzieckiem? A może już byliście u fryzjera i masz koszmary na samą myśl o tym, że trzeba tam wrócić? Nie ma co ukrywać, że ścinanie włosów w salonie fryzjerskim dla wielu dzieci jest trudnym przeżyciem. I właśnie dlatego powstał ten wpis – chciałabym przedstawić kilka niezawodnych trików, które sprawią, że wizyta u fryzjera będzie doskonałą przygodą. Z happy endem oczywiście. kiedy zabrać dziecko po raz pierwszy do fryzjera czym się kierować przy wyborze salonu fryzjerskiego jak przygotować dziecko do wizyty u fryzjera co zabrać ze sobą co zrobić, jeśli dziecko buntuje się i nie chce iść do fryzjera w jaki sposób sprawić, że fryzjer będzie się dziecku kojarzył pozytywnie Kiedy zabrać dziecko do fryzjera po raz pierwszy? To chyba pierwsze pytanie, jakie zadają sobie rodzice, którzy zastanawiają się nad odwiedzeniem fryzjera ze swoją pociechą. Oczywiście nie ma jakieś odgórnej granicy. Pewne kwestie jednak warto wziąć pod uwagę. Przede wszystkim odradzam zabieranie do fryzjera dziecka, które jeszcze samo nie siedzi. Strzyżenie takiego malucha jest trudne i nieco niebezpieczne. Co prawda specjalne fotele fryzjerskie dla dzieci posiadają odpowiednie zabezpieczenia (dziecko nie powinno się wysunąć z fotela), ale jeśli maluch nie umie siedzieć, to i na takim foteliku się nie utrzyma – i żadne podpórki czy poręcze tutaj nie pomogą. Na początku możesz podcinać maluchowi włosy samodzielnie. Poza tym dużo łatwiej wytłumaczyć to, że fryzjer nie gryzie i nie obcina nikomu uszu już nieco starszemu dziecku. Takiemu, do którego trafiają jakiekolwiek argumenty. Z pierwszą wizytą u fryzjera nie ma co się za bardzo spieszyć. Oczywiście warto stosunkowo szybko pokazać dziecku, kim jest fryzjer i czym się zajmuje. W żadnym wypadku nie zachęcam Cię do tego, żeby omijać salony fryzjerskie szerokim łukiem i czekać z przekroczeniem progu salonu do pierwszej wizyty. O tym jednak, jak ważne jest „przygotowanie” dziecka do wizyty u fryzjera, napiszę w dalszej części artykułu. Dobre wrażenia rodzą się już dzień wcześniej W kolejnych akapitach podpowiem, co zrobić, żeby dziecko nie bało się wizyty u fryzjera i jak sprawić, że strzyżenie będzie mu się dobrze kojarzyło. Wiele z tych rzeczy, które opiszę, można zacząć robić już znacznie wcześniej przed planowaną wizytą. To trochę tak, jakbyśmy tworzyli plan taktyczny. Musisz jednak pamiętać, że o powodzeniu naszej misji w znacznej mierze decyduje wcześniejszy dzień i noc. To niezwykle ważne, żeby nie fundować dziecku ekscytujących przeżyć dzień wcześniej. Maluch powinien spokojnie zasnąć i wyspać się. A emocjonująca przygoda w ciągu dnia może sprawić, że maluch będzie nerwowo spał. Wyspane dziecko, to szczęśliwe dziecko. A niewyspane? Chyba nie muszę tego tłumaczyć żadnemu rodzicowi 🙂 Dopilnuj też, żeby maluch miał pełny brzuszek. Bo znowu działa tu ta sama zasada. Najedzone dziecko, to szczęśliwe dziecko. A niewyspane i nienajedzone dziecko to coś, z czym może sobie nie poradzić nawet najlepszy fryzjer. Po pierwsze, wybierz odpowiedni salon fryzjerski Podstawowa kwestia to wybór odpowiedniego salonu fryzjerskiego. To naprawdę kluczowa sprawa. I to zarówno w sytuacji, w której idziesz z dzieckiem pierwszy raz do fryzjera, jak i przy kolejnych wizytach. Jeśli dziecko (szczególnie to młodsze) chociaż raz się przestraszy, następnym razem możesz nie dać rady zaciągnąć go do fryzjera. Lepiej dmuchać na zimne. Odpowiedni salon fryzjerski, czyli jaki? Serdecznie zachęcam do tego, żeby korzystać z usług fryzjerów dziecięcych. Dziecięce salony fryzjerskie z prawdziwego zdarzenia są odpowiednio urządzone – mają kolorowe, jasne ściany, często na tych ścianach wiszą plakaty czy obrazki. Kącik zabaw to również miejsce, które polubią dzieci – dzięki takiemu kącikowi będą mogły poczuć się jak w miejscu, które dobrze znają, jak przedszkole czy nawet własny pokój. W dziecięcym salonie fryzjerskim najprawdopodobniej będą również specjalne fotele fryzjerskie – takie w kształcie samochodu czy konika. To dodatkowa atrakcja dla dzieci. No i jeszcze jedna sprawa – fryzjerzy pracujący na co dzień z dziećmi raczej powinni wiedzieć, jak z maluchami rozmawiać i w jaki sposób zachęcić je do zmiany fryzury. Oczywiście można też odwiedzić „dorosłego” fryzjera ze stanowiskiem dla dzieci. Nie spodziewaj się wtedy jednak efektu wow. Salon fryzjerski dla całej rodziny pewnie nie będzie miał kącika zabaw, nie będzie miał kolorowych ścian obwieszonych radosnymi obrazkami. W takiej przestrzeni z kolei źle czuliby się dorośli. Jeśli masz w pobliżu dziecięcy salon fryzjerski, udaj się do niego – nie pożałujesz. Poza tym sam fakt, że inne dzieci też są strzyżone i wychodzą uśmiechnięte (i z całymi uszami), to kolejny argument, że fryzjer jest fajny. Dziecko bardziej zaufa drugiemu dziecku niż dorosłemu. Tak więc towarzystwo innych maluchów w tym przypadku jest pożądane. Pierwsze wrażenia są bardzo ważne. Jeśli dziecko raz zrazi się do fryzjera, następnym razem możesz mieć spore problemy, żeby w ogóle przeszło za próg salonu. A po co stosować przekupstwo, skoro można od razu pokazać dziecku, że fryzjer jest fajny? Wiadomo, że jedne salony fryzjerskie będą lepsze, inne z kolei gorsze. Popytaj więc znajomych, gdzie strzygą swoje dzieci. Zajrzyj również na lokalne fora internetowe w poszukiwaniu miejsc polecanych przez innych rodziców. Wybór salonu fryzjerskiego to jedno, ale przygotowanie dziecka do wizyty u fryzjera też jest niezwykle ważne. Warto odpowiednio wcześnie rozpocząć misję „fryzjer i nowa fryzura”. Przede wszystkim nie zapominaj nigdy o magii socjalizacji. Dzieci nie boją się z zasady tego, co znają. Jeśli w miarę szybko pokażesz im, kim jest fryzjer i wytłumaczysz, na czym polega jego praca, dla malucha nie będzie to żadne wyzwanie, Ot, kolejny element codzienności. Jak to zrobić? Jeśli masz możliwość, zabierz najpierw dziecko ze sobą do fryzjera. Niech zobaczy, jak stylista szykuje Twoją fryzurę. Koniecznie podkreślaj swoje zadowolenie z samej wizyty i z efektu. Oczywiście wytłumacz też dziecku, że zabierzesz je w przyszłości do jeszcze fajniejszego fryzjera – takiego, gdzie są zabawki. Korzystasz z domowych usług? Jeszcze lepiej! Niech dziecko będzie przy Tobie, gdy fryzjer Cię strzyże. Może zaprzyjaźniony fryzjer zgodzi się pokazać mu sprzęt fryzjerski, jak nożyczki, grzebień czy maszynka do włosów. Ty też możesz zapoznawać dziecko ze sprzętem do włosów – szczególnie z hałasem, jaki wydaje na przykład suszarka do włosów. Pewnie masz suszarkę w domu. Co jakiś czas pokazuj dziecku, jak działa to urządzenie – a może pobawicie się chwilę w podmuchy wiatru? Zobaczcie razem, jak powietrze przesuwa lekkie przedmioty oraz jakie miłe uczucie daje na skórze. Zdaję sobie sprawę, że nie każde dziecko można zabrać ze sobą do fryzjera. Są i maluchy krnąbrne, które będą się nudzić w salonie, a nikt nie lubi, gdy brzdąc biega między stanowiskami i krzyczy. Po to właśnie zakłada się dziecięce salony, żeby w tych dla dorosłych panowały cisza i spokój:) Poza tym trudno zabierać dziecko do salonu, jeśli planujesz farbowanie, które zajmie sporo czasu… Co zrobić w takiej sytuacji? Dobrym rozwiązaniem będzie… obejrzenie z dzieckiem bajek, w których występuje fryzjer. Możesz też pooglądać książeczki. A nawet dać dziecku malowanki do pokolorowania. Z fryzjerem i dzieckiem w roli głównej oczywiście. Dużo obrazków do pomalowania znajdziesz w Internecie, np. na Pintereście. No i jeszcze jedna kwestia. Koniecznie zabierzcie ze sobą jakąś ulubioną zabawkę. Synek albo córka mają ulubionego misia? To świetnie, z pewnością uszatek będzie chciał zobaczyć salon fryzjerski i poznać miłą panią fryzjer. Pierwsza wizyta u fryzjera? Poznaj ten niezawodny trik Ty pewnie lubisz chodzić do fryzjera, ale postaw się na chwilę na miejscu dziecka. Z jego perspektywy obcy dorosły będzie dotykał jego głowy i ostrymi oraz niebezpiecznymi (a do tego głośnymi!) maszynami będzie jeździł koło jego uszu. A do tego wszystkiego w wyniku tych dziwnych machinacji maluch straci trochę włosów! Ale to nie wszystko. Sam fryzjer to pikuś. Zastanów się, jak wygląda samo salon. I to jeszcze ten zwykły, dla dorosłych. Wszędzie pełno dziwnych butelek, urządzeń (jak suszarka hełmowa czy infrazon, które wyglądają niczym maszyny z kosmosu). Strasznie, co nie? No właśnie. Teraz już pewnie rozumiesz, dlaczego dzieci mogą bać się fryzjerów. I dlaczego warto wybierać salony dziecięce, przystosowane do najmłodszych klientów. Co jednak zrobić, żeby ułatwić dziecku pierwszą wizytę u fryzjera? Przede wszystkim – nie strzyc. To takie proste. Pokaż najpierw dziecku salon, na przykład kilka dni przed umówioną wizytą. Po drugie, niech pierwsza wizyta nie wiąże się ze ścinaniem. Jeśli idziesz do fryzjera z dziewczynką – umów ją najpierw na czesanie. Chłopca można umówić na układanie włosów. To trochę tak jak z dentystą. Najpierw idzie się na przegląd ząbków i wizytę zapoznawczą, potem dopiero ewentualnie na zabiegi. Sprawdź nasze inspiracje: fryzury dla dziewczynek i fryzury dla chłopców. Przez zabawę do serca dziecka Dzieci uczą się świata przede wszystkim bawiąc się i naśladując. Zresztą podczas zabawy w znacznej mierze właśnie naśladują. I warto ten mechanizm warto wykorzystać po to, żeby wizyta u fryzjera była miła i przyjemna – dla wszystkich. Ten sposób na przygotowanie dziecka do strzyżenia u fryzjera będzie idealny dla dziewczynek, w przypadku chłopców może się nie sprawdzić. Odpowiednio wcześnie zachęć dziecko do tego, żeby bawiło się w fryzjera. Może czesać lalki, a nawet Ciebie. Pozwól dziewczynce bawić się kolorowymi gumkami, spinkami czy grzebieniem. Niech wyrazi swoją artystyczną duszę. A przy okazji oswoi się z nową sytuacją w najlepiej sobie znany sposób – przez zabawę. Co zabrać ze sobą do fryzjera? Tak jak już pisałam wcześniej, jeśli maluch ma swoją ulubioną zabawkę, koniecznie zabierzcie ją ze sobą. Przydałyby się też inne czasoumilacze, żeby maluch się nie nudził. Możesz też zabrać tablet. Po co? Żeby puścić dziecku bajki. Do tego celu przyda się też telefon. Czasami, jeśli dziecko bardzo się kręci i nie może usiedzieć na miejscu podczas strzyżenia, puszczenie bajek może być jednym wyjściem. A co potem? Czyli happy end włosowej przygody Zakładam, że na jednej wizycie u fryzjera się nie skończy. Pierwsze wrażenie – szczególnie, jeśli jest dobre – można podtrzymać i dodać do całej włosowej przygody jakiś pozytywny bodziec. Dzięki małym gestom wizyta u fryzjera zakończy się happy endem. W dobrych salonach fryzjerskich dla dzieci zazwyczaj maluchom po skończonej stylizacji wręczane są gratulacyjne dyplomy albo jakieś drobne słodycze. To naprawdę miły gest, który przekonuje dziecko do osoby fryzjera. Ty też możesz przygotować małą niespodziankę dla swojego szkraba. W żadnym razie nie zachęcam do tego, żeby przekupować dzieci – nikt nie mówi, że musisz kupić maluchowi „w nagrodę” nowy zestaw klocków lego czy robota. Drobne gesty jednak są mile widziane. Może pójdziecie razem na lody albo ciastko z kremem? A może po wizycie u fryzjera spędzicie razem czas – ale w ciekawy, niecodzienny sposób, żeby dziecko czuło, że dzieje się coś wyjątkowego? Możecie zagrać w gry planszowe, jeśli zazwyczaj nie znajdujecie na to czasu. A nawet więcej – możecie samodzielnie przygotować taką grę planszową. Najlepiej o przygodzie u fryzjera. Do zrobienia gry planszowej potrzebujecie w zasadzie tylko kartki papieru, kredek i wyobraźni. Jeśli chcesz kupić dziecku prezent, nic nie stoi na przeszkodzie. Zachęcam jednak do drobnych prezentów – jak nowe gumki do włosów czy kolorowa szczotka, mała figurka albo malowanka. Niestety znam historie rodziców, którzy przekupowali dziecko – to był jedyny sposób, żeby zgodziło się pójść do fryzjera. Z każdą wizytą jednak oczekiwania dziecka rosły i tak zwykła wizyta u fryzjera kosztowała rodziców nawet kilkaset złotych – zamiast kilkudziesięciu. Mimo wszystko warto dołożyć starań, żeby wizyta u fryzjera skończyła się happy endem również dla naszego portfela. A może zrobić to z zaskoczenia? Wiem, że są rodzice, którzy nie przygotowują dziecka do pierwszej wizyty u fryzjera, tylko liczą na to, że element zaskoczenia podziała najlepiej. Po co stresować dziecko wcześniej i narażać się na sceny przed drzwiami do salonu, skoro można niczego niespodziewające się dziecko zaprowadzić pewnego dnia na strzyżenie? Sama nie jestem zwolenniczką takiego rozwiązania. Fakt, dziecko może być w szoku i z tego całego stresu siedzieć nieruchomo na fotelu fryzjerskim. Wyobrażam sobie też, że może się zdarzyć dziecko panikujące, które poinformowane o tym, że za jakiś czas idzie do fryzjera, po prostu będzie miało problemy ze snem i będzie się bardzo stresować. A jak po prostu któregoś dnia wejdzie do salonu fryzjerskiego, to spodoba mu się i będzie zadowolone. To Ty znasz najlepiej swojego szkraba i wiesz, co dla niego dobre. Zachęcam jednak do tego, żeby dwa razy się zastanowić, czy nie mówić dziecku o zbliżającej się wizycie u fryzjera. Może jakiś z opisanych przede mnie sposobów jednak ma szansę na powodzenie? Myślę, że działanie z zaskoczenia to już broń ostateczna. Co zrobić, jeśli dziecko odmawia strzyżenia? Wydaje się, że przygotowałam plan idealny i stosując się do rad przedstawionych w tym wpisie wizyta u fryzjera musi się udać. Niestety, wcale tak nie jest. Nawet, jeśli przygotujesz dziecko do pierwszego strzyżenia i będziesz mieć wrażenie, że wszystko pójdzie jak z płatka, dziecko ostatecznie może odmówić strzyżenia. Może będzie niewyspane, a może czegoś się przestraszy. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego i reakcja malucha może Cię zaskoczyć. Co wtedy zrobić? W takiej sytuacji w grę wchodzi kilka złotych zasad: Nie zmuszaj dziecka do obcinania włosów i nie rób nic na siłę. Jeśli nie uda się tym razem, może następnym będzie lepiej. Nie krzycz na dziecko. To nic nie da, a wprowadzi kolejny czynnik stresujący. Postaraj się spokojnym głosem wyjaśnić jeszcze raz dziecku całą sytuację. Możesz spróbować z bajkami. Może dziecko zapatrzone w ulubioną kreskówkę zapomni o całym świecie i spokojnie da się ostrzyc? Warto spróbować. Nigdy nie karz dziecka za to, że nie dało się ostrzyc. Trzymam mocno kciuki za to, żeby pierwsze wizyty u fryzjera – i te kolejne też – były zawsze udane. Z chęcią poznam wasze sposoby na przygotowanie dziecka do odwiedzenia fryzjera. Czekam na wasze komentarze.
skaleczenie dziecka u fryzjera